Marek Grechuta – ocalony od zapomnienia

Dzisiaj przeniesiemy się do Polski lat siedemdziesiątych. Do czasów dzieci kwiatów, muzyki disco, festiwali w Sopocie i Opolu, ale również debiutu fenomenalnego kompozytora, wokalisty – Marka Grechuty. Dlaczego jego historia jest przeżywana do dzisiaj?

Marek Grechuta – Pejzaż bez Ciebie

Student architektury

Marek Grechuta urodził się w 1945 roku, jego miastem rodzinnym był Zamość. Od dziecka grał na fortepianie, za młodu lokalny organista udzielał mu lekcji gry na organach. Jednak mimo olbrzymiego zamiłowania do muzyki Marek nie edukował się w szkole muzycznej, rozpoczął za to studia architektoniczne w Krakowie, okazjonalnie śpiewał i komponował. Mimo wymagającego kierunku studiów nigdy nie porzucił pasji do muzyki. Razem z przyjaciółmi ze studiów założył Anawę – początkowo kabaret, który z biegiem czasu przerodził się w zespół. Marek nie miał doświadczenia w śpiewaniu, a sama Anawa powstała raczej jako forma rozrywki, odskocznia od nauki. Do wokalu Marka Grechuty niektórzy odnosili się krytycznie, a nietypowa jazzowa mieszanka muzyczna nie należała w latach siedemdziesiątych do najpopularniejszych. Sytuacja zmieniła się po wygranej Krajowej Piosenki Polskiej w Opolu – prestiżowego festiwalu, dzięki któremu wokalista zyskał wielu sympatyków. Jednak, czy nagły rozgłos okazał się spełnieniem marzeń Marka Grechuty?

Grechuta Festival. "Młodzi śpiewają Grechutę na swój sposób ...

Muzyka

Twórczość Marka Grechuty można zaklasyfikować do wielu gatunków muzycznych. Była to mieszanka poezji śpiewanej, jazzu i rocka progresywnego. W jego dziełach można usłyszeć nawiązania do kultowego i popularnego w latach siedemdziesiątych zespołu – King Crimson. To, co najbardziej urzekało słuchaczy Marka, oprócz szeroko rozbudowanej sekcji instrumentalnej, był przede wszystkim jego ciepły głos. Muzyk był również znany ze swojej charyzmy i błyskotliwego poczucia humoru, potrafił oczarować niemal każdego. Grechuta był nie tylko kompozytorem, wokalistą, ale również znakomitym tekściarzem. Uwielbiał wiersze, w tym twórczość Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jeden z jego najpopularniejszych utworów – „Ocalić od zapomnienia” został zaaranżowany specjalnie pod wiersz słynnego poety. Muzyka Marka Grechuty do dzisiaj uchodzi za klasykę. Przepełniona wrażliwością, o patriotyzmie, miłości i czerpaniu z życia jak najwięcej. Niestety, ironicznie, mimo dotarcia na szczyt, życie Marka Grechuty wcale nie było wypełnione szczęściem i spełnieniem.

Marek Grechuta: Dwa bieguny wielkiego artysty - Muzyka w INTERIA.PL

Marek Grechuta z zespołem Anawa

Walka z demonami

Marek był wielkim artystą, poetą i romantykiem. Jednak mało kto wie o jego zmaganiach z chorobą afektywną dwubiegunową. Muzyk nigdy nie dążył do sławy, rozgłosu, statusu gwiazdy, popularność zawsze go przerażała. Chciał tylko tworzyć i przekazywać swoją muzykę innym. Jego problemy psychiczne rozpoczęły się na krótko po debiucie na scenie opolskiej. Nie mógł sobie poradzić ze stratą ukochanej, zaczął popadać w ciężkie stany depresyjne, na przemian z maniakalnymi. Przez lata jego pracy choroba postępowała.

Według przyjaciół Marek stał się oschły, rozdrażniony i wyczulony na krytykę. W niczym nie przypominał młodego, zabawnego chłopaka z duszą artysty. W pewnym momencie jego stan pogorszył się na tyle, że nie był w stanie śpiewać na żywo własnych utworów, zapominał teksty, przerywał występy. Fani nieświadomi choroby muzyka podejrzewali u niego alkoholizm. Od 1994 roku nie pojawiał się publicznie. Dopiero po sześciu latach przerwy wystąpił na FAMIE, znajomi i przyjaciele Marka dopiero wtedy zdali sobie sprawę, do jakiego złego stanu doprowadziła go choroba. Mimo terapii farmakologicznej okresy depresyjne pojawiały się coraz częściej, w 2003 roku muzyk nagrał ostatni materiał „Niezwykłe Miejsca”, jednak jego głos nie był w tej samej kondycji co kiedyś. Zmarł w 2006 roku na skutek niewydolności krążeniowej. Marek Grechuta walczył do samego końca, mimo choroby wyniszczającej go od środka nigdy nie zapomniał o swojej największej miłości – muzyce.

Marek Grechuta. Człowiek, który sam siebie ocalił od zapomnienia ...

Marek Grechuta – ocalony od zapomnienia

Taka osobistość jak Marek Grechuta zdarza się raz na dziesiątki lat, a może nawet i rzadziej. Żaden muzyk po śmierci Grechuty nie był w stanie odtworzyć podobnego klimatu, na polskiej scenie muzycznej do dzisiaj brakuje genialnego umysłu kompozytora. Na szczęście, jego muzyka nadal cieszy się popularnością, co roku jest organizowany Grechuta Festival, przypominający o najpiękniejszych dziełach stworzonych przez Marka Grechutę.

Marek Grechuta – Wikipédia, a enciclopédia livre

Zachęcam do przesłuchania najpopularniejszych utworów z repertuaru muzyka:

https://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

https://www.youtube.com/watch?v=tNnzUZSDNf0

https://www.youtube.com/watch?v=m4A589YPITA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.